Samo słowo aperitif swoje korzenie ma w łacińskim słowie aperire, które oznacza „otwierać”. Stąd, napoje czy koktajle, które określane jako aperitif serwuje przed posiłkiem, jako swego rodzaju „weclome drink” czy otwarcie na nadchodzące doznania kulinarne. Celem aperitifów jest pobudzenie naszego apetytu i przygotowanie naszego organizmu na przyjęcie pokarmów. Żeby zaserwować naszym gościom idealny aperitif warto zastanowić się jakie cechy powinien taki koktajl zawierać.
Przede wszystkim alkohol sam w sobie zwiększa nasz apetyt (zwróćcie uwagę jak chętnie sięgamy po przekąski na imprezach – paluszki, chipsy czy orzeszki). Pamiętajmy jednak, że aperitif serwowany jest przed posiłkiem a picie dużych porcji alkoholu „na pusty żołądek” może nie być dobrym pomysłem, dlatego aperitif powinien być stosunkowo niewielką porcją alkoholu. Ponadto, aperitif powinien zawierać minimalne ilości cukru, ponieważ słodycz powoduje uczucie sytości (więcej o wpływie smaków na nasz organizm pisałem tutaj) co może zmniejszyć nasz apetyt. Żeby pobudzić nasze soki żołądkowe do pracy warto jest sięgnąć po smaki wytrawne, gorzkie, które wyślą do naszego organizmu odpowiedni sygnał.
Dobrymi przykładami aperitifów będą zarówno lekkie, delikatnie goryczkowe piwa, szampany ale także gin z tonikiem, negroni czy dry martini. Warto też wspomnieć o wermutach, których popularność w dużej mierze wpłynęła na rozwój lokali specjalizujących się w serwowaniu aperitifów. Mogłoby się wydawać, że jest to dość nowy wynalazek jednak kultura aperitivo bar ma już ponad 200 lat (pierwszy lokal w Turynie reklamujący „Ora dell’aperitivo” datuje się na 1763 rok) a za jednego z prekursorów uważa się Antonio Beneditto Carpano, który w 1786 roku stworzył pierwszy współczesny wermut i serwował go w swojej winiarni na Piazza Castello w Turynie. Do dziś aperitivo to bardzo istotna część włoskiej kultury a niewielkie bary, każdego popołudnia wypełnione są po brzegi gośćmi, którym serwują aperitivo wraz z drobnymi przekąskami (cicchetti). Popularność aperitifów rosła przez kolejne dziesięciolecia doprowadzając do powstania takich marek jak Noilly Prat, Punt e mes czy Gancia. Globalna ekspansja nowych, interesujących trunków wzbudziła zainteresowanie barmanów, Powstawały nowe receptury, wersje koktajli typu martini, które w tamtych czasach wymagały użycia większej ilości wermutu niż obecnie. W „Bartenders’ Manual” Harry’ego Johnson’a z 1900 r. koktajle takie jak Bradford a la Martini czy Marguerite Cocktail wołały o takie same ilości ginu i wermutu.
Pamiętajmy, że aperitif to dopiero preludium do tego co trafi na stół naszych gości, dlatego przy wyborze dań głównych warto zarekomendować kolejne, odpowiednio dobrane koktajle a po skończonym posiłku zaproponować „coś na trawienie” – czyli digestif!
Negroni

Składniki
25 ml London Dry Gin
25 ml Campari
25 ml słodki czerwony wermut
Metoda:Build
Szkło: Rocks
Lód: kości
Garnish: Zest z pomarańczy
50/50 Martini
Składniki
30 ml gin
30 ml biały wytrawny wermut
1 dash orange bitters
Metoda: Stir
Szkło: Martini
Lód: Brak
Garnish: Zest z pomarańczy

P.S. Linki do książek w bibliografii są linkami afiliacyjnymi, więc jeśli będziecie chcieli kupić daną książkę, będzie nam bardzo miło jeśli skorzystacie z naszego linku. To właśnie dzięki prowizji z takich linków, treści na tej stronie są całkowicie darmowe! Jako Partner serwisu Amazon zarabiamy na produktach objętych Programem Partnerskim.
Bibliografia:
Kate Hawkings „Aperitif”
Shaun Byrne, Gilles Lapalus „The book of vermouth”
https://www.thespruceeats.com/what-is-an-aperitif-759924
https://vinepair.com/wine-blog/difference-aperitif-digestif/
https://advancedmixology.com/blogs/art-of-mixology/what-is-an-aperitif