Szukasz inspiracji na autorskie sezonowe koktajle? Możesz znaleźć wiele wyśmienitych inspiracji i składników koktajlowych we własnym ogrodzie! Na samym początku lockdown’u postanowiłem przenieść się poza miasto. Muszę przyznać, że bardzo dawno nie miałem okazji być tak blisko natury. Obserwowałem zmieniający się krajobraz wokół mnie i obrałem sobie za cel przygotowanie mini karty koktajlowej bazującej na tym co jestem w stanie zebrać w mojej najbliższej okolicy.
Dla każdego kto szuka ciekawych i zaskakujących smaków, przygotowałem zestawienie najciekawszych zbiorów wraz z propozycjami koktajlowymi.
Sosna
Pierwszym kierunkiem, który obrałem był rząd sosen, które każdego dnia osłaniają mój taras przed słońcem. Prawdopodobnie wielu z Was kojarzy sosnowy syrop pini, który w dzieciństwie dostawaliśmy na kaszel. Ten domowy lek to nic innego jak syrop z pędów sosny. Zainspirowany wspomnieniem tego medykamentu ubrałem rękawiczki lateksowe (pędy sosny potrafią mocno ubrudzić żywicą), zabrałem słoik i poszedłem na pierwsze „łowy”. Zebrane pędy sosny obrałem, zasypałem cukrem i czekałem. Po niecałym tygodniu cukier całkowicie się rozpuścił, przecedziłem syrop a pozostałe pędy, zgodnie z ideą less waste, wysuszyłem w piekarniku, dzięki czemu uzyskałem prosty i ciekawy garnish. Syrop z pędów sosny zestawiłem w koktajlu na bazie ginu. Osobiście uwielbiam gin i jego ziołowe aromaty dlatego postawiłem na lekko słodki ale treściwy koktajl inspirowany ziołowymi nalewkami – Pine Cordial. Koktajl wyśmienicie sprawdzi się szczególnie na zimne, wiosenne wieczory.
Pine Cordial
50 ml ginu London Dry
5 ml syropu z pędów sosny
1 dash Orange bitters
Metoda: Stir
Szkło: Short
Garnish: Kandyzowany pęd sosny
Syrop z pędów sosny
150 g pędów sosny
150 g cukru
Uzupełniamy słoik pędami sosny i zasypujemy je cukrem. Następnie, całość zostawiamy w ciepłym miejscu na około tydzień, potrząsając słoikiem każdego dnia. Jeżeli cukier całkowicie się rozpuści, możemy przecedzić gotowy syrop do butelki i trzymać w lodówce.
Pokrzywa
Na dziesiąte urodziny Kuchnia +, szef kuchni Aleksander Baron przygotował kolację z resztek i składników, które każdy traktował jak śmieci. Tym wydarzeniem podniósł ważną kwestię świadomego podejścia do wykorzystania produktów. To dało mi do myślenia. Jak wiele jest takich roślin w naszym ogrodzie? Jadalnych, a jednak traktowanych jako te gorszego sortu? Moje pierwsze skojarzenie – pokrzywa. Brzydkie kaczątko ogrodnictwa, zmora każdego działkowicza i śmiercionośna broń w dziecięcych zabawach. Idealny moment na zbiory pokrzyw przypada przeważnie na maj, kiedy nie zdąży jeszcze zakwitnąć. Młoda pokrzywa nie parzy tak bardzo przy zbiorach a również jest wtedy najbardziej wartościowa. Początkowo myślałem nad wykorzystaniem naparu z suszu, jednak mając sposobność wolałem uwiecznić w koktajlu aromat świeżej pokrzywy. W taki sposób powstał koktajl, który jest reinterpretacją klasycznego „Whisky Smash”.
Nettle Smash
40 ml Biały rum
25 ml sok z cytryny
20 ml syrop cukrowy
10-12 blanszowanych liści pokrzywy
Metoda: Shake
Szkło: Short
Garnish: Top pokrzywy
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o pokrzywie w koktajlach zapraszam do artykułu z Difford’s Guide – link.
Rabarbar
Chyba najbardziej oczywisty składnik w tym zestawieniu. Kojarzymy go głownie jako składnik letnich kompotów czy ciast, chociaż od kilku lat jest również chętnie wykorzystywany przez barmanów. Przyjemny kwasowy smak pozwoli nam stworzyć rześką bazę do koktajli czy lemoniad. W tym wypadku postanowiłem postawić na prostą wódkę infuzowaną rabarbarem. Na jej bazie powstał koktajl, który kilka dobrych lat temu był jednym z bestsellerów w The Woods (Bristol, UK). Iain, ówczesny manager lokalu, ochrzcił ten koktajl – Rhubarbarella.
Wódka infuzowana rabarbarem (rapid infuzja)
Składniki:
1 syfon do bitej śmietany 1 l
2 naboje do bitej śmietany
500 ml wódki
30 ml syropu cukrowego
120 g posiekanego świeżego rabarbaru
Przygotowanie:
Wszystkie składniki umieszczamy w syfonie do bitej śmietany. Syfon szczelnie zamykamy i nabijamy pierwszy nabój, wstrząsamy syfonem i nabijamy drugi nabój. Ponownie wstrząsamy i pozostawiamy na 5 minut. Następnie wstrząsamy i ostrożnie spuszczamy gaz z syfonu. Kiedy uwolnimy cały gaz z komory syfonu, ostrożnie odkręcamy głowicę i zostawiamy na 2-3 minuty. Całość cedzimy przez drobne sito.
Rhubarbarella
40 ml wódki rabarbarowej
20 ml triple sec
20 ml sok z limonki
10 ml syrop cukrowy
Metoda: Shake
Szkło: Coupette
Garnish: Stokrotka
Młody jęczmień
Co prawda w tej części dopuściłem się lekkiego nagięcia zasad, bo niestety w moim ogrodzie nie ma jęczmienia. Z pomocą przyszedł mi sąsiad, który pozwolił zebrać trochę z jego pola. Jęczmień to składnik, który pojawia się w koktajlach najczęściej pod postacią whisky słodowej. Na bazie młodego jęczmienia przygotowałem kordiał, który połączyłem ze szkocką whisky i sodą, co pozwoliło na uzyskanie bardzo świeżego jęczmiennego highball’a, który teksturą jak i kolorem przypomina trochę lemoniadę na bazie japońskiej herbaty matcha.
Kordiał z młodego jęczmienia
Składniki:
150 g trawy jęczmiennej
300 ml wody
270 g cukru
0,5% (masy syropu) kwasu askorbinowego
1,1% (masy syropu) kwasu jabłkowego
Przygotowanie:
Świeży jęczmień łączymy w blenderze z wodą i blendujemy. Następnie cedzimy sok przez tetrę, wlewamy z powrotem do blendera, dodajemy cukier i blendujemy do uzyskania jednolitej tekstury. Następnie ważymy na wadze kuchennej powstały syrop i dodajemy kwasy. Mieszamy do pełnego rozpuszczenia kwasów.
Batcha highball
40 ml whisky single malt
30 ml kordiału z młodego jęczmienia
80 ml woda gazowana
Metoda: Build
Szkło: Highball
Garnish: Kłos młodego jęczmienia
A jakie koktajle wy przygotowaliście z lokalnych, sezonowych produktów? Podzielcie się w komentarzach!
Bibliografia: